Fiat Tipo hatchback 1.4. 120 KM T-Jet
Fiat Tipo jest samochodem zagadką, albo raczej niespodzianką. W tej klasie bowiem to za „limuzyny” musimy dopłacić. W przypadku Fiata jest odwrotnie. Dopłacamy za krótszego hatchbacka, choć wydaje się, że te dwie odmiany są kierowane do dwóch innych „półek” klientów.
Jednak to właśnie ten hatchback budzi we mnie mieszane uczucia. Próbuję odkryć w nim Fiata i przyporządkować sobie jego stylistykę. Przód jest identyczny z tym jaki posiada Fiat Tipo sedan. Jest tu bardzo szeroki grill z wystającymi chromowanymi blokami oraz podłużnymi reflektorami zwężającymi się ostrzej ku wnętrzu. Począwszy od wersji Easy mamy tu światła dziennie LED, choć w wersji punktowej, być może nie tak modnej jak stosowane obecnie w wielu autach LED światłowody.
Czy to tylko moje wrażenie, że tylna część tego samochodu jest nieco przyciężkawa i to sedan wygląda na bardziej proporcjonalny? Masywny słupek C dominuje w linii bocznej, a mocno ścięty tył ma dać większą pojemność bagażnika.
Wnętrze o dwóch twarzach
W artykule opisującym test Fiata Tipo sedan wspominałem o różnicach w desce rozdzielczej i między nim a hatchbackiem. Co ciekawe, ku mojemu zdziwieniu w salonie sprzedaży zaskoczył mnie Tipo hatchback z identyczną deską rozdzielczą jak w sedanie… O co tu chodzi? Otóż ta bardziej „obła” jak to nazwałem w tamtym artykule deska, jest dostępna jedynie w wersji Lounge. Otrzymujemy wtedy duży, dotykowy wyświetlacz multimedialny w formie tabletu, niedostępny dla żadnej innej wersji.
I szczerze mówiąc, nie jestem pewien już teraz, która wygląda atrakcyjniej. Z pewnością jest mniej masywna, jest w niej jakby więcej lekkości, ale czy deska z długim daszkiem nie jest nieco bardziej spójna w zamyśle? Na to pytanie odpowie sobie już każdy z nas indywidualnie.
Trzeba przyznać, że Fiat stosuje w swoich systemach multimedialnych bardzo ciekawą grafikę, z czerwonymi akcentami, które nadają całej grafice charakteru. Gdy mówimy jednak o funkcjach radia, to w przypadku tej marki muszę zawsze wspomnieć o dodatkowych przyciskach zlokalizowanych z tyłu koła kierownicy. Po lewej zmiana fali, a po prawej – poziomu głośności.
Obsługa jest intuicyjna, choć muszę przyznać, że zdarzyła mi się jedna wpadka z systemem samochodu, a dokładniej ze wskazaniami zużycia paliwa. Samochód miał ustawioną angielski system pokazywania spalania, ale w metrycznych jednostkach. W efekcie, gdy jadąc bardzo oszczędnie widziałem wskazania oscylujące w okolicach 11-14 litrów (tak mi się przynajmniej wydawało), łapałem się za głowę. Dopiero bardziej wnikliwe spojrzenie na dane pokazało, że jest tam 11 km/l. Na jednym litrze paliwa mogę przejechać 11 kilometrów. Może jak już bierzemy angielską miarę, można byłoby również po angielsku ją zapisywać (np. tak: kmpl). Na pewno by się nie myliło. Co ciekawe, po zmianie ustawień na poprawne i po wyłączeniu silnika znów na wyświetlaczu pojawiła się ta jednostka. Widocznie trzeba kliknąć jeszcze zapisz.
Wydaje się, że wnętrze w stosunku do Bravo, którego Tipo zastąpiło, w górnej jego części zyskało atrakcyjniejsze materiały, natomiast w okolicach styku konsoli centralnej i tunelu środkowego, w tym starszym modelu były to przyjemniejsze dla oka rozwiązania. Oczywiście w obu autach mamy, w dolnej części mamy twarde materiały, jednak w Bravo wzór włókna węglowego kazał nie zwracać na to uwagi. W Tipo, potężne pokłady czarnego plastiku, same przyciągają ku niemu wzrok.
Jednak trzeba powiedzieć, że ten obszar zyskał obecnie na praktyczności. Zarazem pod względem sterowania nawiewem i (jednostrefową automatyczną) klimatyzacją jak i pod względem obszerności schowków w tym miejscu.
Uwagę przyciąga też najprostszy z możliwych kształtów lewarka skrzyni biegów, który jest w dodatku ustawiony nie na środku, ale nieco po lewej stronie tunelu.
Bagażnik – spory i regularny
Bagażnik ma 440 l pojemności i dosyć regularne kształty po bokach. Wysokość załadunku 74 cm. W bagażniku możemy mieć dodatkowe gniazdo 12V. Jeśli zależy nam na płaskiej podłodze po rozłożeniu siedzeń, powinniśmy wziąć opcje z pełnowymiarowym kołem zapasowym. W przypadku udostępnionego do jazdy testowej Fiata Tipo, na wyposażeniu było koło dojazdowe. Zyskujemy tu kilka centymetrów na wysokości.
To tyle moich impresji na temat stylistyki tego ciekawego i trochę zagadkowego samochodu. To auto w mojej opinii bardzo poprawne, zaskakująco dobrze wyciszone, którym jeździ się dobrze, o cenie na poziomie tańszych marek reprezentujących klasę C. Za podstawową wersję musimy liczyć 50 900 zł (lub 54 tys. zł bez promocji). Za testowanego Fiata Tipo 1.4 T-Jet 120KM Lounge razem z dopłatą za lakier, koło i felgi 17” zapłacimy 69 tys zł.
Na koniec jeszcze spojrzenie na tył. Dopiero w salonie sprzedaży, analizując raz jeszcze stylistykę tego samochodu natknąłem się na ujęcie, które być może najlepiej oddaje polot kreski wyznaczonej przez stylistę.
Marka/model/silnik/wersja wyposażenia: | ||||
Fiat Tipo hatchback 1.4 120 T-Jet Lounge | ||||
Charakterystyczne cechy zewnętrzne: | ||||
– szeroki grill z srebrnymi blokami – pionowo ustawiony tył z masywnym słupkiem C i mocno ściętą powierzchnią drzwi bagażnika – bardzo proste zarysowanie powierzchni bocznej, linia okien podkreślona całkowicie prostą listwą – kierunkowskazy w błotnikach przywodzące na myśl Alfę Romeo – dach posiada przetłoczenia będące lustrzanym odbiciem przetłoczeń na masce – „tajemnicze” wypustki na zderzaku tylnym tuż przy kołach | ||||
Cechy wewnętrzne: | ||||
– wygodna kierownica – z tyłu koła kierownicy są przyciski do sterowania radiem (z prawej głośność, z lewej tuner) – światło w podsufitce dla pasażerów z tyłu – w zależności od wybranego poziomu, deska rozdzielcza różni się znacząco (w wersji Lounge posiada krótszy daszek zegarów oraz wystający z deski „tablet”) – miękkie materiały u góry do poziomu listwy biegnącej przez całą szerokość deski rozdzielczej – faktura plastiku przywodząca na myśl skórę – taka sama faktura na boczkach drzwi, natomiast tu plastiki są twarde – wypełnienie boczków drzwi w wersji Lounge było pokryte welurem, podobnie częściowo fotele i zagłówki – w żadnym ze schowków nie umieścimy butelki półtoralitrowej – tunel środkowy ma mało atrakcyjną formę, posiada zintegrowany schowek na dwie małe butelki oraz duży schowek przy konsoli centralnej (wraz z USB, Aux i 12V) – podłokietnik przedni przesuwny, ze schowkiem, na odpowiedniej wysokości – podłokietnik tylny posiada wysuwany uchwyt na jeden napój – dosyć ciekawie ustawiony lewarek skrzyni biegów – nie centralnie, ale nieco po lewej stronie tunelu środkowego | ||||
Ciekawe wyposażenie: | ||||
– elementy Mopar (szyby, wycieraczki) – klimatyzacja automatyczna (ale jednostrefowa), za to wygodna obsługa zarówno temperatury jak i nawiewu pokrętłami – podświetlane lusterka w daszkach przeciwsłonecznych – kanapa dzielona w standardzie – koło zapasowe dojazdowe i pełnowymiarowe za dopłatą – gdy mamy koło pełnowymiarowe, podłoga bagażnika jest kilka centymetrów wyżej, a po rozłożeniu siedzeń cała powierzchnia staje się płaska | ||||
Dynamika/wrażenia z jazdy/spalanie: | ||||
– układ kierowniczy o odpowiedniej sile skrętu – jest opcja CITY dla tych, którzy chcą kręcić jednym paluszkiem w miejscu, choć i bez tej opcji manewrowanie na parkingu nie sprawia problemu – wszystkie wersje silnikowe sześciobiegowe – biegi wchodzą precyzyjnie, skok lewarka jest dość długi, ale włożenie konkretnego biegu jest sztywne i pewne – silnik 1.4 T-Jet 120 KM dosyć dynamiczny, wg danych od 0-100 km/h 9,6 s – średnie spalanie, które osiągałem – ok. 6,6 – 7,9 l/100km – w samochodzie możemy ustawić również wskazania spalania w jednostce km/l (ile kilometrów przejedziemy na jednym litrze) – mając nieopatrznie włączoną tę opcję można się zszokować wynikami spalania, które „rosną” gdy staramy się jeździć oszczędniej – duże lusterka boczne, dobra widoczność – szyba tylna dosyć mała – zawieszenie dosyć sztywne, aczkolwiek całkiem płynnie pracuje na bruku i nieregularnych nierównościach | ||||
POMIARY: | ||||
Średnica kierownicy [cm]: | 38 | Ilość obrotów kierownicą: | 2 i 3/4 | |
Odległość siedziska od podsufitki [cm] (przód/tył): | 102/95 | |||
Odległość oparcia tylnego do przedniego (ustawienie przedniego fotela dla 170cm wzrostu) | 73 | |||
Długość siedzisk (przód/tył) | 52/48 | |||
Bagażnik: | ||||
Wysokość załadunku: | 74 | Szerokość otworu: | b/d | |
Wysokość bagażnika: | 56 | Szerokość bagażnika: | 101 | |
Długość (15 cm od podłogi) | 80 | Długość (rozłożone oparcie) | b/d | |
DANE TECHNICZNE: | ||||
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi: | 4368 /1792 / 1495 / 2638 | |||
Pojemność bagażnika: | 440 l | |||
Moc: | 120 KM przy 5000 obr/min | |||
Maksymalny moment obrotowy: | 215 Nm przy 2500 obr/min | |||
Ilość biegów: | 6 – manualna | |||
Przyśpieszenie 0-100 km/h: | 9,6 | |||
Spalanie (miejskie/pozamiejskie/mieszane): | Dane producenta: 7,7/5,0/6,0 Wg badania EQUA Index: 7,8 l/100km | |||
Jazda testowa odbyła się dzięki uprzejmości Autoryzowanego Salonu Sprzedaży Auto-Hit (AHT) z Tychów.
Wada tipo jest to ze nie ma pasa przeciwslonecznego na przedniej szybie jak i ro ze poprzez odpowietrznik baku przy wlewie paliwa dostaja sie smieci chociazby igly z drzewa iglastego.
Te same igly ladnie zapychaja na dachu plasykowe oslony i woda w otworach dachowych nie ma jak splywac wiec gnije wszysko co sie tam znajdzie.
Mam sedana 2019 i nic nie zrobili od paru lat.