Opel Crossland X 1.2 81 KM LPG – jazda testowa, podczas której okazało się, że listwy mają znaczenie… Ale nie od nich zacznę.
Wsiadając bowiem do kolejnych crossoverów, zastanawiam się, czy rzeczywiście to jest dobra droga. W mojej opinii, jest tylko jedno uzasadnienie do kupowania crossoverów (np. miejskich), no może dwa. Mnożące się progi zwalniające w naszych miastach oraz gdy jesteśmy rodziną o proporcjonalnie krótkich nogach i długich tułowiach, która lubi czuć więcej przestrzeni nad głową. Jeszcze może i trzeci powód bym znalazł, który docenię pewnie za kilkadziesiąt lat – z tych samochodów wsiada i wysiada się łatwiej.
Crossovery a minivany
W każdym razie, mimo swej ceny, samochody te zdobywają coraz większą popularność. Zastępują też inną podklasę B (a może „nadklasę”), czyli mikrovany.
Z crossoverami jest trochę jak ze wszechobecnymi programami Talent Show i gotowaniem na ekranie. Wszystkim ostatnio (patrząc po nadawanych w TV kanałach) podoba się to samo. Podobnie jest z motoryzacją? Crossland X zastępuje minivana Opla Merivę, a ten sam ruch wykonały również inne marki, wśród nich Renault, Volkswagen, Kia, Citroen…
W którą stronę pójdą „uwielbiane przez wszystkich” crossovery? Czy rzeczywiście wszyscy kochamy teraz śpiewać, tańczyć, gotować i crossoverować? A co z szalonymi próbami takimi jak w Oplu Merivie, Peugeocie 1007, czy Fordzie B-max? Czy w tym uterenowionym, miejskim świecie zapomnimy o kreatywnej motoryzacji? Jestem ciekaw, czy ich era będzie trwać dłużej niż era vanów.
Czas skupić się na bohaterze i wrażeniach z jazdy testowej Crosslandem X LPG. Może w tym miejscu od razu zapraszam do obejrzenia filmu przygotowanego przez autorów kanału na Youtube – „Wyższy Bieg”, z którymi miałem okazję podziwiać małego crossovera.
Wrażenia z jazdy testowej, zgodnie z najnowszą formą są w telegraficznym skrócie przedstawione w tabeli poniżej, a ja znów skupię się na tym, co w samochodach jest najmniej istotne… czyli designie. A Opel ma tutaj ostatnimi czasy coś do powiedzenia. Znalazł bowiem wyróżniającą go linię.
Pływający dach Opla
Dokładniej mowa o nadokiennej linii, która ciągnąc się od przedniego słupka odcina pięknie linię dachu, schodząc płynnie ku wymyślnemu zakończeniu w słupku C. W Insigni Sports Tourer wręcz integruje się z kloszami tylnych lamp, natomiast w pozostałych modelach w wyraźny sposób oddziela błotnik od słupka, czy to za pomocą chromu czy czerni.
W Oplu Adamie jest to też miejsce, które ma przyciągnąć ku spojrzeniu na jego szlachetną inskrypcję. Natomiast w testowanym Oplu Crosslandzie X jest obszarem, w którym zmysły mają skupić się na wyszukanych kształtach wchodzącego głęboko w bok samochodu, klosza tylnych lamp.
I to na tyle wrażeń… w tej wersji wyposażeniowej. Opel Crossland Enjoy nie posiada chromowanej listwy, a jeśli chcielibyśmy uzyskać pełen efekt przyciągania, musimy jeszcze pokusić się o zamówienie dwukolorowego nadwozia. Tej opcji jednak nie zamówimy zarówno w pierwszej i drugiej wersji wyposażeniowej (Essentia i Enjoy). Jest w standardzie jedynie w wersji Elite.
W tym zestawieniu widać jak niecodzienne proporcje ma Crossland, który jest wąski i wysoki. Jeżeli więc patrzymy na wizualne doznania, to musimy przygotować minimum 76 300 zł.
Podobnie ma się rzecz z wykończeniem zderzaków. W dobie, kiedy każdy samochód posiada zderzaki w kolorze nadwozia, tak duża ilość czarnego (imitacja off-road?) plastiku jest nieco przytłaczająca. I tu znowu musimy odwołać się do najbogatszej wersji, by nacieszyć bardziej nasze oko.
To, czym projektanci uprzyjemnili nasze wizualne odczucia z zewnątrz, to zdecydowanie światła. Z przodu w standardzie dostajemy charakterystyczne przełamane, podwójne pasy LED, a z tyłu – czy z LED, czy bez LED – auto jest równie atrakcyjne (na zdjęciu wersja bez diod LED).
Z ciekawostek designerskich, mamy w tym aucie ogromną klapę do wlewu paliwa, dlatego żeby…
…kupując auto w wersji LPG, nie musieć schylać się do zderzaka. Zarówno benzynę jak i gaz tankujemy wygodnie na przyjaznej wysokości. W dobie, kiedy pozwolono nam na stacjach tankować gaz samodzielnie, taki drobny szczegół może mieć znaczenie. Bak z gazem będziemy dotankowywać co około 500 km.
Przejdźmy do wnętrza Crosslanda X.
Tutaj najbardziej zaczepnymi elementem jest dźwignia hamulca ręcznego.
Pokuszono się też o ostre zakończenia wlotów powietrza, które przełamują spokojne linie deski rozdzielczej.
To, co zostało zaprojektowane wręcz genialnie, to przestrzeń bagażowa, która zyskuje dodatkowo również dzięki równej szerokości samego luku – wynoszącej 100 cm.
Zmieści się nam tutaj dużo więcej niż tylko dwa lub trzy plecaki naszych dzieci i drobne zakupy. Pojemność bagażnika to 410 l. W Wersji LPG ze względu na butlę, półka musi być w najwyższym położeniu – w tej wersji maksymalna wysokość bagażnika, to 48 cm.
Nie zamówimy również koła zapasowego. Zestaw naprawczy jest sprytnie schowany w bocznym schowku. Jeśli jesteśmy przy tyle, może pokażę jeszcze jak obłą, falującą linię zyskały prawie pionowe drzwi bagażnika. Samochód z tej perspektywy wygląda wręcz kosmicznie.
Czy testowany Opel Crossland X, a tym bardziej w wersji LPG, będzie częstym gościem na drogach? Ma szeroką konkurencję, przedstawiającą różne koncepcje małego crossovera. Jeżeli, ktoś będzie kupował Crosslanda sercem, to wybierze droższą wersję Elite, w której silnik 1.2 81 KM LPG nie jest dostępny. Jeżeli będzie kupował rozumem, to mocno się pogłowi – bowiem do fabrycznej instalacji będzie musiał dopłacić 5000 zł i pogodzić się z brakiem „pływającego” dachu. W obliczeniach tych pomogą nam Tomek i Patrycja z kanału „Wyższy bieg” na YouTube, których pomiary spalania przedstawione są w poniższej tabeli.
Marka/model/silnik/wersja wyposażenia: | ||||
Opel Crossland X 1.2 81KM LPG Enjoy | ||||
Charakterystyczne cechy zewnętrzne: | ||||
– światła dzienne LED w postaci charakterystycznego, podwójnego bumerangu – nadwozie wyglądające na wąskie i wysokie – w wersji bez dachu, przywodzi na myśl vana, z rozbudowanym słupkiem C – auto, w którym gadżety stylistyczne grają rolę większą niż w innych modelach, a (być może) ze względu na pozycjonowanie cenowe poniżej Mokki, opcje te dostępne dopiero w najdroższej wersji – ciekawe stylistycznie wykonane tylne światła, które nawet w wersji tradycyjnej, wyglądają atrakcyjnie – bardzo duża klapka wlewu paliwa, pod którą znajduje się również miejsce na zawór LPG | ||||
Cechy wewnętrzne: | ||||
– powtórzone klasyczne klawisze pod wyświetlaczem – przyciski na kierownicy wraz z wygodnymi manipulatorami – obwódki prędkościomierza i obrotomierza czarne, a srebrne tylko w najbogatszej wersji – dosyć twarde fotele – na tunelu środkowym zamykany schowek połączony z miejscami na kubki dla pasażerów tylnych siedzeń – podłokietnik umieszczony na fotelu kierowcy – w przednich drzwiach dosyć duży schowek, w tylnych tylko na małą butelkę i komórkę – dźwignia hamulca ręcznego o ciekawym (niektórzy mówią, dziwacznym) wzornictwie – luk bagażowy jest równy szerokości bagażnika – toroidalna butla LPG umieszczona w bagażniku, zestaw naprawczy z boku bagażnika, półka bagażnika tylko w najwyższej pozycji | ||||
Ciekawe wyposażenie: | ||||
– w podstawowej wersji brak skórzanej kierownicy – wszystkie wersje posiadają kamerę z funkcją rozpoznawania znaków ograniczenia prędkości oraz ostrzeganiem przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu – światła dzienne LED we wszystkich wersjach – srebrne nakładki na zderzakach tylko w najdroższej wersji – brak klimatyzacji w podstawowej wersji – koło zapasowe za dopłatą – tempomat w standardzie – opcjonalna ładowarka indukcyjna (tylko z pakietem komfortowym) – keyless system (Open & Start) w każdej wersji tylko za dopłatą – przesuwna tylna kanapa w pakiecie powiększająca bagażnik do 520 l – możliwe wyposażenie w światła LED AFL – aluminiowe felgi w standardzie tylko w najwyższej wersji Elite – opcjonalny Head-Up Display – Quick Heat – opcjonalne dodatkowe, elektryczne ogrzewanie w systemie nawiewu powietrza, pomagające w zimie szybciej nagrzać wnętrze – opcjonalny subwoofer umieszczony w bagażniku | ||||
Dynamika/wrażenia z jazdy/spalanie: | ||||
– odgłos dźwiękowy, gdy najedziemy na pas bez kierunkowskazu, jeśli chcemy wyłączyć, trzeba to zrobić za każdym razem, gdy włączymy silnik – na skrzyżowaniach pomaga automatyczny Hill-holder, w aucie jednak nie zamówimy hamulca ręcznego elektrycznego – zawieszenie raczej miękkie – dynamika 81KM wersji LPG, jest wystarczająca do miasta – “miękka” praca lewarka skrzyni biegów, z bardzo długimi skokami | ||||
POMIARY: | ||||
Średnica kierownicy [cm]: | 37 cm | Ilość obrotów kierownicą: | b.d. | |
Odległość siedziska od podsufitki [cm] (przód/tył): | 110 / 94 cm | |||
Odległość oparcia tylnego do przedniego (ustawienie przedniego fotela dla 170cm wzrostu) | 74 cm | |||
Długość siedzisk (przód/tył) | 51 /46 cm | |||
Bagażnik: | ||||
Wysokość załadunku: | 74 cm | Szerokość otworu: | 100 cm | |
Wysokość bagażnika: | 48 cm (w wersji LPG) | Szerokość bagażnika: | 100 cm | |
Długość (15 cm od podłogi) | 69 cm | Długość (rozłożone oparcie) | 153 cm | |
DANE TECHNICZNE: | ||||
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi: | 421,2 / 197,6 / 160,5 / 260,4 cm | |||
Pojemność bagażnika: | 410 / 1255 l (wg. ECIE) w wersji LPG ok. 295 l (butla toroidalna umieszczona we wnęce koła zapasowego) | |||
Silnik / skrzynia biegów: | 1.2 / manualna 5-biegów | |||
Moc: | 81 KM przy 5600obr/min (LPG) 81 KM przy 5750obr/min (benz.) | |||
Maksymalny moment obrotowy: | 115Nm przy 2800obr/min (LPG) 118Nm przy 2750obr/min (benz.) | |||
Przyśpieszenie 0-100 km/h: | 14 s | |||
Spalanie (miejskie/pozamiejskie/mieszane): | Katalog: cykl mieszany 6,9 (LPG) / (5,4 benz.) Zmierzone: red. „Wyższy bieg” – 8,4 (LPG), patrz film | |||
Jazda testowa Oplem Crossland X odbyła się dzięki uprzejmości MM Cars Katowice.